Co robił w pokoju hotelowym? Dobre pytanie. Musiał nieźle
wytężyć pamięć by przypomnieć sobie chociaż strzępki wczorajszego dnia, ale wreszcie się mu to udało. Po kłótni z Sarą nie miał ochoty wracać do domu i po raz
kolejny wysłuchiwać jej nieuzasadnionych pretensji. Ten związek coraz bardziej
zaczynał mu ciążyć. Coraz częściej myślał, czy nie powinien tego zakończyć.
Może tak byłoby lepiej? Łatwiej?
Kiedy Ronaldo, Benzema i Ballack zaproponowali mu wyjście na
piwo nie widział powodu żeby odmówić. Nie spodziewał się tylko, że przerodzi
się to w grubszą imprezę z której prawie nic nie będzie pamiętał, tym bardziej,
że był niemalże środek tygodnia. Imprezę, po której będzie miał wielkiego kaca.
Mimo wszystko będzie musiał podziękować chłopakom za to, że w takim stanie nie odwieźli go po
prostu do domu a wynajęli pokój w hotelu. Musiałby znowu tłumaczyć się Sarze a tak przynajmniej ma chwilę
spokoju. Łapczywie pociągnął kolejny łyk wody i usiadł na łóżku chwytając w
swoje dłonie komórkę.
Dochodziła dwunasta. Za słuchawkami w uszach i odkurzaczem w
ręce weszła do pokoju 119 zostawiając za sobą lekko uchylone drzwi, by nie
musiała ich otwierać za każdym razem, gdy będzie potrzebowała czegoś z
hotelowego wózka stojącego na korytarzu. Zmieniła pościel, żółtą ściereczką
wytarła z półek kurz, który w zasadzie nie zdążył się nagromadzić od wczorajszego
sprzątania. W towarzystwie środków do czyszczenia, nucąc pod nosem jedną z
najnowszych piosenek Maron 5 nacisnęła łokciem klamkę i otworzyła drzwi
łazienki. I teraz pewnie zaczęłaby szorować pokaźnych rozmiarów wannę gdyby nie jeden
mały szczegół. No dobrze. Może nie taki mały. Nie była tam sama. Przed
umywalką, tyłem do niej stał wysoki brunet z twarzą pokrytą resztkami kremu do
golenia. W dodatku miał na sobie tylko ręcznik. Kiedy ich spojrzenia spotkały
się w lusterku Ana zamarła na chwilę. Oboje wydawali się być równie mocno
zaskoczeni całą sytuacją. Brunet wytarł twarz i obrócił się w jej stronę. Ana
starała się nie patrzeć na jego nagą klatkę piersiową ale nie bardzo jej to
wychodziło. Kiedy jednak ponownie skupiła swoją uwagę na jego twarzy lekko
zmarszczyła nos. Musiałaby być ślepa, żeby nie zauważyć, że ewidentnie malowało
się na niej rozbawienie, którego u niej w żadnym stopniu nie można było
wykryć. Wyjęła z uszu słuchawki i powoli zaczęła wycofywać się z
pomieszczenia, ale jak na złość trafiła plecami na futrynę.
– Przecież miało tu pana nie być. – Rzuciła nieco
oskarżycielskim tonem na co mężczyzna wzruszył tylko ramionami nieustannie jej
się przyglądając.
– W końcu po to wynająłem ten pokój, żeby tu być, mam rację,
Anastasio? – Brunetka w myślach zaczęła przeklinać plakietkę ze swoim imieniem
przypiętą do jej służbowego ubrania a raczej żałosnego mundurka, który
odsłaniał stanowczo zbyt wiele. O ironio, że też gdy wydarzy się coś niekoniecznie
dobrego, to wszyscy zwracają uwagę na tę pieprzoną plakietkę, a gdy zrobi coś
dobrego, pomoże, żaden z gości nawet się do niej nie uśmiechnie co dopiero
mówiąc o zwykłym „dziękuję” które tym wielkim osobistościom najzwyczajniej nie przejdzie
nawet przez gardło. „Gość zawsze ma rację, nawet gdy jej nie ma” odtworzyła w
pamięci słowa szefa po czym przywołała na swoje oblicze jeden z tych
oficjalnych, głupkowatych, fałszywie grzecznych uśmiechów, których tak bardzo
nie znosiła.
– To ja wrócę innym razem. – Chwyciła odkurzacz i skierowała
się w stronę drzwi. – Na przyszłość też radziłabym wywieszać plakietkę na
drzwi. – Dodała już bardziej złowrogim tonem. Własnie miała zamknąć za sobą drzwi, jednak po chwili wychyliła się zza nich i jeszcze
raz zmierzyła wzrokiem swojego rozmówcę. A co jeśli naskarży na nią szefowi? Mężczyzna
właśnie przeczesywał palcami jeszcze wilgotne po prysznicu ciemne włosy. –
Byłabym wdzięczna, gdyby nie wspominał pan o niczym mojemu szefowi. Bardzo zależy
mi na tej pracy. – Dodała nieco skruszonym tonem i wyszła.
– Do szybkiego zobaczenia, Anastasio. – Rzucił za nią
brunet. Chyba sam chciał w to wierzyć.
nowe rozdziały na
serdecznie zapraszam
świetny rozdział,czekam na kolejny ;)
OdpowiedzUsuńzzapraszam do mnie
teodorczyk-moim-swiatem.blogspot.com
Boski rozdział czekam na następny.;p Zapraszam do mnie mario-alicja-story.blogspot.com Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńJuż po pierwszym rozdziale się wciągnęłam, czekam na następny i w miarę możliwości prosiłabym o informowanie ;))))
OdpowiedzUsuńOhohohoho.. I już się poznali. Lubię, kiedy bohaterowie są do siebie wrogo nastawieni (ale tylko na początku ;p). Zaczyna się ciekawie. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału. Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńświetny , pisz jak najszybciej :D
OdpowiedzUsuńzapraszam tu
http://wiecej-niz-myslisz.blogspot.com/
Rozdział bardzo ciekawy, ciekawa jestem co się wydarzy dalej. Mam tylko jedną prośbę. Zrób coś z czcionką, bo bardzo źle się czyta. Pozdrawiam i czekam na kolejny ;*
OdpowiedzUsuńAj, się wkurzyła. No a właściwie nie było na co. No ale jak człowiek ma zły humor, to wszystko go wkurza ;P Zobaczymy, jak się rozwinie znajomość...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie na nowy - this-complicated-life.blog.pl
Jestem ciekawa, jak dalej rozwinie się ta znajomość. Czekam na następny:)
OdpowiedzUsuńPierwsze spotkanie chyba nie w najlepszych okolicznościach ale na pewno z czasem się jakoś dogadają. Mam taką nadzieję :)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział!
Pozdrawiam :)
Jacie. Miłe pierwsze spotkanie. Bardzo fajnie się zapowiada, a zwłaszcza biorąc pod uwagę, że opowiadanie jest o Ikerze (♥). Czekam z wielką chęcią na następny rozdział :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie na epilog: till-death-do-us-part.blogspot.com
PS O nowych rozdziałach możesz mnie informować na tym blogu ->http://clara-mckenzie-story.blogspot.com w zakładce SPAM.
odpowiadając jeszcze na Twoje pytanie kiedy pierwszy rozdział to nie do końca wiem kiedy, ale najpóźniej w sobotę za tydzień :>
Pozdrawiam i życzę duuuuuużo weny :)
Muszę przyznać, że początek jest naprawdę obiecujący i już nie mogę doczekać kolejnego rozdziału (oby dłuższego), z którego będzie można dowiedzieć się więcej :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
// story-of-arsenal & in-love-with-madrid
Informuję o nowym rozdziale :)
OdpowiedzUsuńhttp://manutdlov.blogspot.com
Zapraszam. Rozdział 1 http://sister-juliana-piazon.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń